Nie, to nie mój ślub. Nie znam nawet bliżej młodej pary. Cóż więc w tym ciekawego? To, że mało kto dzisiaj decyduje się na ślub cywilny. A szkoda, bo po pierwsze jest o wiele krótszy, a po drugie ma jakiś swój dyskretny urok. I tylko słów o zakładaniu "podstawowej komórki społecznej" zabrakło...
Duży odbiornik przenośny o ładnym brzmieniu. Jeden z ostanich z obudową drewnianą (sklejka pokryta tworzywem sztucznym). Unowocześniona wersja Jowity. Jak sama nazwa wskazuje - zastosowano w nim układ scalony (wzmacniacz m.cz.). Inne różnice w stosunku do pierwszej Jowity, to wbudowany zasilacz sieciowy (w miejscu dawnego wzmacniacza mocy), gniazdo DIN zamiast mini-jack do słuchawek, wzmacniacz mocy na wspólnej płytce ze wzmacniaczem p.cz. Zmieniony wygląd górnej ścianki z elementami sterującymi. Podobnie, jak w poprzednim modelu baterie mocowane w wyjmowanym pojemniku, ułatwiającym ich wymianę i chroniącym odbiornik przed zalaniem.