skip to main |
skip to sidebar
świadomi praw i obowiązków
Nie, to nie mój ślub. Nie znam nawet bliżej młodej pary. Cóż więc w tym ciekawego? To, że mało kto dzisiaj decyduje się na ślub cywilny. A szkoda, bo po pierwsze jest o wiele krótszy, a po drugie ma jakiś swój dyskretny urok. I tylko słów o zakładaniu "podstawowej komórki społecznej" zabrakło...
a temu chłopczykowi udało się chyba złapać centralny kadr:)
ReplyDeleteTyle że on zdaje się kwiata trzymał a nie aparat. Zajął najlepszą pozycję a nawet nie robił zdjęcia. Pies ogrodnika...
ReplyDeleteJa nawet ostatnio miałem okazję uczestniczyć w czymś takim (jako gość). I jakoś dziwnie się czułem. Niby stricte formalna czynność, a miałem wrażenie, że wszyscy za wszelką cenę chcą ją uświęcić. Ludzka potrzeba sacrum?
ReplyDeletemiałam cywilny na 4miesiące przed kościelnym, tak ma to swój urok, polecam
ReplyDelete