Friday, November 14, 2008

under construction




Inicjatorem projektu budowy Świątyni Opatrzności był król Stanisław August Poniatowski. Dwa dni po uchwaleniu Konstytucji 3 Maja 1971 Sejm Czteroletni przyjął uchwałę o budowie świątyni jako votum narodu za "wydobycie Polski spod przemocy obcej". Miała ona stanąć na skarpie łazienkowskiej, na terenie obecnego Ogrodu Botanicznego. W maju 1872 sam król Stanisław August dokonał wmurowania kamienia węgielnego. Budowę uniemożliwił trzeci rozbiór Polski. Powstał jedynie ośmioboczny filar, który do dziś znajduje się w Ogrodzie Botanicznym. Co ciekawe, świątynia miała mieć pierwotnie charakter ponadwyznaniowy, co wynikało z oświeceniowych i wolnomularskich idei jej twórców. Dopiero w 20-leciu międzywojennym, kiedy powrócono do idei budowy świątyni, postanowiono, na wniosek Episkopatu Polski, nadać jej formę kościoła katolickiego. Miał on stanąć na Polach Mokotowskich, jednak tym razem na przeszkodzie stanął wybuch II wojny światowej. W latach PRL-u o wznowienie budowy zabiegał Prymas Polski kard. August Hlond a później jego następca, kard. Józef Glemp. W 1982 świątynia została uwzględniona w projekcie wyróżnionym w konkursie na zabudowę tzw. Placu Puławskiego, jednak projekt nie doczekał się realizacji. Prymas Glemp powrócił do tej inicjatywy w 1996, przy okazji obchodów czterechsetlecia stołeczności Warszawy, a w 1998 poparł ją Sejm RP. Na miejsce realizacji wyznaczono Pola Wilanowskie. W 2000 rozpisano konkurs i wybrano projekt świątyni w formie zielonej góry zwieńczonej kopułą w kształcie kryształu, autorstwa Marka Budzyńskiego. Fundacja Budowy Świątyni Opatrzności Bożej uznała jednak projekt za zbyt nowatorski i nakłoniła Prymasa do zorganizowania nowego konkursu, który tym razem wygrała pracownia Szymborski & Szymborski. Obecny projekt to centralny kościół na planie krzyża, a jego forma nawiązuje symbolicznie do czterech dróg, którymi Polacy dążyli do wolności: Modlitwy, Cierpienia, Oręża i Kultury. Gotowy jest już dolny kościół, w którym znajduje się symboliczny grób Jana Pawła II, będący wierną kopią tego z Bazyliki św. Piotra w Rzymie, oraz krypta dla zasłużonych Polaków, gdzie pochowani są ksiądz-poeta Jan Twardowski i kapelan Rodzin Katyńskich ks. Zdzisław Peszkowski.

2 comments:

  1. Coś czuję,że wybuchnie niedługo wojn.. zawsze jak zaczynano budowac tę świątynię.... było gorzej... ja bym to wzięła z znak od Opatrzności,ze Bóg akich świątyń nie potzrebuje. Ja zresztą też. Amen.

    ReplyDelete
  2. - Wungiel przywieźli!
    - Wojna będzie. Przed wojną też był.

    :D

    ReplyDelete

Powered By Blogger