Próżna, ulica krótka i wąska zachowała ze zniszczeń kilka kamienic w całości. Były to secesyjne, czarno-szare czynszówki, pełne balustrad i gzymsów, teraz odrapane, świecące nagą cegłą i obtłuczonym tynkiem, przygnębiające spękanym szychem wykładanych ongiś kolorowymi kafelkami bram. Były tu większe sklepy prywatne i spółdzielnie usługowe zajmujące się handlem częściami samochodowymi, naprawą maszyn do pisania, sprzedażą opon i wulkanizacją dętek.
Pamiętam czasy, gdy jeszcze tam co żyło. Jeździłam tam kupować siatkę drucianą do makiet...
ReplyDeleteSądząc po witrynach widocznych na trzecim zdjęciu coś tam jeszcze żyje (a i w bramie ktoś się czai :)) ale to chyba ostatnie tchnienia...
ReplyDelete