Pan Gienek - z zawodu malarz pokojowy - od czterdziestu lat mieszkał na Marymoncie i od tyluż lat obserwował życie swej dzielnicy. Owej soboty pan Gienek także siedział przed swoim domem w ogródku i bezmyślnie patrzył w ulicę. [...] Była pusta, przejeżdżające z rzadka samochody podnosiły tumany rozparzonego piasku.
(Marek Hłasko - Pierwszy krok w chmurach)
(Marek Hłasko - Pierwszy krok w chmurach)
No comments:
Post a Comment